Marzenia jak motyle

Jeden krok. I wszystko zniknie. Jeden krok. I o mnie zapomnijcie. Jednak teraz to ja pamiętam. Pamiętam to wszystko. I nie chce zapomnieć. Nie chce zapomnieć jak się o mnie troszczyłeś. Jak mnie całowałeś. Jak zapewniałeś że będziemy razem. Już zawsze. Zawsze. Zawsze właśnie mija. Ja stoję i patrze jak ziemia oddycha. Ziemia oddycha. Ptak w oddali leci. A po mnie zostało wspomnienie lata. Wspomnienie burzliwe i czarne jak woda. Która mnie otula. W ramiona swe bierze. I przywlaszcza mnie sobie. Bo jej już tylko wierze. (20.07.2015) PS.  Proszę piszcie w komentarzach opinie! ♡

Witam! Tak jak mówiłam - jako, że są wakacje to dodaje już coś nowego. ;) Wiersz nowy, wymyślony w nocy około północy. ;)  na serio xd Dobra, więc wiersz : MY - nieMY Słońce. Plaża. Ja i ty. Podbijamy razem w górę  gwiezdny pył. Śnieg. Góry. i bałwan na środku w kapeluszu, z marchewkowym nosem, i oczami z węgielków. A za bałwankiem - ja i ty. Łąka i ptaki.  Kocyk i kwiatki. I co więcej? W domyśle - ja i ty. W realu - już nie my. Już nie tamta dziewczyna, już nie tamten chłopak, teraz już inna para, teraz już inna epoka. A gdzie my?  ja - jestem tutaj w ciszy miasta kości opłakuje to co było. Opłakuje uczucia szczenięce, opłakuje naszą miłość, nasze plany i marzenia niespełnione. Opłakuje to co będzie potem... ( 28.06.2015r. ) Pozdrawiam.  Ola <3 ps. naprawdę Was proszę - komentujcie, to motywuje...;)