Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2015

Moje życie towarzyskie utknęło w książkach

Stoję. A przede mną oni. Ideały moje. Moje miłości, moje radości. Oni są ze mną. Dzięki nim może wstanę z rana. Dzięki nim moze będzie chciało mi się żyć. Dzięki nim może miłość będzie mi w końcu dana. Oto oni. Są tu ze mną. Każdego dnia. Każdej nocy. Zawsze gdy potrzebuje pomocy. Wyjdą z siebie i przybędą Choć ich podróż nie bywa lekką. Wezmą mnie za rękę. W razie potrzeby przytulą. A jeśli nie? Ja ich przytule. Ja im wyjdę na spotkanie. I wtedy to znowu się stanie. Znikne. Wyparuje dla świata. I będę z nimi. W mojej głowie. W wyobraźni mojej. W mej historii o ich życiu. Nie będę musieć działać w ukryciu. Z nimi będą sobą. Taka jaka jestem. Nie będę nikogo naśladować. Nie będę próbować się podporządkować. Bo moje życie towarzyskie się zatrzymało. Bo już kiedyś ono w kość mi dało. Teraz nikt mnie już nie goni. Bo przecież liczą się tylko oni. Co nie wzdrygną się na widok mej dłoni. Moje miłości. Moje marzenia. Co dla mnie we włosach noszą wstążki. M

Grudka ziemi

Stoisz. Ruszasz się. Inni też się ruszają. Kiwają ciałem na prawo i lewo. Podobno to ma nazwę. Podobno to jest taniec. Ale czy ty tańczysz? Czy ty się dobrze bawisz? Może tylko robisz dobre wrażenie Bo tak wypada Bo tak chcieli by inni... Może w głębi duszy  Tak zwyczajnie Tak po prostu Płaczesz, krzyczysz, krwawisz... Nikt cię nie widzi. Nie bój się. Uroń łzę.  Możesz wylać ich nawet potok. Nikt nie zauważy. Nikt nie zareaguje. Nikt cię nie przytuli. Nikt nie powie - wstawaj, jutro będzie lepiej - Nikt ci nie pomoże Bo w gąszczu ludzi Ty jesteś tylko grudką ziemi Po której będą chodzić, skakać I lada chwila cie nie będzie. Chociaż? Nie. Jednak będziesz. Ale za głębo. Za głęboko By się do ciebie dokopać...