Moje życie towarzyskie utknęło w książkach
Stoję. A przede mną oni. Ideały moje. Moje miłości, moje radości. Oni są ze mną. Dzięki nim może wstanę z rana. Dzięki nim moze będzie chciało mi się żyć. Dzięki nim może miłość będzie mi w końcu dana. Oto oni. Są tu ze mną. Każdego dnia. Każdej nocy. Zawsze gdy potrzebuje pomocy. Wyjdą z siebie i przybędą Choć ich podróż nie bywa lekką. Wezmą mnie za rękę. W razie potrzeby przytulą. A jeśli nie? Ja ich przytule. Ja im wyjdę na spotkanie. I wtedy to znowu się stanie. Znikne. Wyparuje dla świata. I będę z nimi. W mojej głowie. W wyobraźni mojej. W mej historii o ich życiu. Nie będę musieć działać w ukryciu. Z nimi będą sobą. Taka jaka jestem. Nie będę nikogo naśladować. Nie będę próbować się podporządkować. Bo moje życie towarzyskie się zatrzymało. Bo już kiedyś ono w kość mi dało. Teraz nikt mnie już nie goni. Bo przecież liczą się tylko oni. Co nie wzdrygną się na widok mej dłoni. Moje miłości. Moje marzenia. Co dla mnie we włosach noszą wstążki. M